Anna Szymańczyk w roli Oliwki w Nic na siłę

Anna Kopeć

„Nic na siłę” – czy będzie nowym hitem Netflixa?

Sezon wiosenny oznacza więcej przyjemnych i lekkich w odbiorze filmów. Bo nie ma nic lepszego niż poprawienie sobie humoru. Nowa komedia Netflixa „Nic na siłę” idealnie wpisuje się w wiosenne trendy.

  • „Nic na siłę” to lekka komedia idealna na wiosnę
  • Główną rolę gra Anna Szymańczyk, znana ze „Znachora”
  • Tym razem gra miastową Oliwkę, która zmuszona jest odnaleźć się na wsi

„Nic na siłę” to lekka i przyjemna w odbiorze komedia, w polskiej obsadzie. Na ekranie zobaczymy takie nazwiska jak: Anna Szymańczyk, Artur Barciś, Cezary Żak i Anna Seniuk. To nie jest jakaś ambitna produkcja tylko komedia ku uciesze tłumów. Główną bohaterką jest Olivka, zabiegana szefowa kuchni, która kocha swoją pracę i nienawidzi zmian. Oczywiście na skutek kilku zdarzeń takie zmiany będzie musiała mieć i tu zaczyna się historia. Plany, planami, a życie i tak pisze swój scenariusz. W roli Oliwki wystąpiła Anna Szymańczyk, którą znamy z roli Zośki ze „Znachora”. „To jest niesamowite, jak mi się ta wieś trafia w filmach” – śmieje się aktorka, która w filmie „Nic na siłę” zmuszona była przenieść się z pięknego Wrocławia na wieś.

Dodaj komentarz