Sarah Ferguson jest w szoku bowiem zdiagnozowano u niej czerniaka złośliwego. Księżna Yorku zapewnia jednak, że mimo złych wieści jest w „dobrym nastroju”. Podzieliła się diagnozą na swoim Instagramie i podziękowała followersom za słowa wsparcia.
- Sarah Ferguson ma czerniaka złośliwego, co obwieściła na Instagramie
- Księżna Yorku jest zszkowana wiadmością, gdyż wykryła go w trakcie leczenia raka piersi
- Zachęca inne kobiety do sprawdzania znamion
Czerniak złośliwy u księżnej Yorku został zdiagnozowany po usunięciu zmian nowotworowych, w trakcie leczenia raka piersi. Przypomnijmy, że latem latem zdiagnozowano u niej raka piersi. Księżna przeszła wówczas mastektomię oraz operację rekonstrukcyjną piersi. Sarah Ferguson jest już trzecią osobą z rodziny królewskiej, która poddała się zabiegowi medycznemu w ostatnim tygodniu.
Czerniak złośliwy to odmiana raka skóry. „Oczywiście, kolejna diagnoza raka była szokiem, ale jestem w dobrym nastroju”. Tym samym, Sarah Ferguson chce zachęcić inne kobiety do profilaktyki badań i tego jak wielkie znaczenie ma sprawdzanie pojawiających się na ciele nowych pieprzyków, które mogą być oznakiem czerniaka. Czerniak wykryty we wczesnym stadium jest w większości przypadków uleczalny.
Księżna wróciła do Wielkiej Brytanii po początkowej rekonwalescencji w Austrii. Druga diagnoza raka w ciągu sześciu miesięcy jest niewątpliwie wielkim wyzwaniem, z którym musi sobie poradzić, ale jest odporną osobą i otrzymuje opiekę i wsparcie ze strony rodziny.